Cudowny obraz Jezusa Miłosiernego pędzla Adolfa Hyły znajduje się w kaplicy klasztornej Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, która już w 1968 roku została wpisana przez kard. Karola Wojtyłę na listę sanktuariów archidiecezji krakowskiej, a 1 listopada 1992 roku dekretem kard. Franciszka Macharskiego została podniesiona do rangi Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Obraz jest najbardziej znanym wizerunkiem Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Na nim spełniły się słowa Pana Jezusa, który – objawiając się św. Siostrze Faustynie Kowalskiej ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia – nie tylko ukazał wzór swego obrazu, ale także powiedział, że pragnie, aby go czczono w kaplicy Zgromadzenia i na całym świecie. I tak się stało. Obraz z klasztornej kaplicy w Krakowie-Łagiewnikach szybko zasłynął łaskami. Jego kopie i reprodukcje można dziś spotkać na wszystkich kontynentach i to nie tylko w świątyniach, ale także w mieszkaniach, miejscach pracy i wszędzie tam, gdzie żyją i pracują czciciele Miłosierdzia Bożego. Do tego obrazu, pielgrzymują ludzie z całego świata, by błagać o potrzebne łaski dla siebie i innych. Liczne wota umieszczane w gablotach na ścianach kaplicy świadczą o spełnianiu się Chrystusowych obietnic wobec tych, którzy z ufnością modlą się przed tym obrazem i świadczą miłosierdzie wobec bliźnich.

Łaskami słynący wizerunek Jezusa Miłosiernego w łagiewnickim Sanktuarium jest drugim obrazem, który do łagiewnickiej kaplicy namalował Adolf Hyła. Pierwszy, ofiarowany jako wotum za ocalenie rodziny z wypadków wojennych, powstał w 1943 roku na podstawie tekstu z „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny i  reprodukcji kopii pierwszego obrazu pędzla Eugeniusza Kazimirowskiego. Ponieważ obraz ten nie mieścił się w ołtarzu, gdzie był wystawiany na nabożeństwa ku czci Miłosierdzia Bożego, dlatego przełożona klasztoru m. Irena Krzyżanowska zamówiła u artysty drugi obraz, który wielkością i kształtem odpowiadał wnęce bocznego ołtarza. Ten obraz w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, 16 kwietnia 1944 roku, poświęcił o. J. Andrasz SJ, krakowski spowiednik i kierownik duchowy św. Siostry Faustyny, który czynnie uczestniczył przy powstaniu obydwu obrazów Hyły, udzielając malarzowi odpowiednich wskazówek. W pierwotnej wersji także drugiego obrazu w tle postaci Pana Jezusa namalowany był łagiewnicki pejzaż, który w 1954 roku – pod wpływem korespondencji z ks. M. Sopoćko – artysta zamalował, rysując pod stopami Chrystusa posadzkę i ciemnozielone tło.

Obraz po poświęceniu zajmował miejsce na ścianie po prawej stronie kaplicy, ale na uroczyste nabożeństwa ku czci Miłosierdzia Bożego, odprawiane w trzecie niedziele miesiąca, przenoszony był do lewego bocznego ołtarza, gdzie od początku był obraz Serca Jezusa. W 1959 roku, po Notyfikacji Stolicy Apostolskiej zabraniającej szerzenia kultu w formach przekazanych przez Siostrę Faustynę, gdy z wielu kościołów usuwano obrazy Jezusa Miłosiernego, w kaplicy klasztornej w Łagiewnikach, dzięki decyzji abp. Eugeniusza Baziaka, obraz ten na stałe pozostał w ołtarzu.

Przed tym obrazem już w latach drugiej wojny światowej wielokrotnie modlił się Karol Wojtyła, jako kapłan celebrował przy nim uroczyste nabożeństwa ku czci Miłosierdzia Bożego, potem jako biskup i pasterz archidiecezji krakowskiej. 7 czerwca 1997 roku modlił się przed nim jako papież Jan Paweł II. Wtedy powiedział: Każdy może tu przyjść, spojrzeć na ten obraz miłosiernego Chrystusa, na Jego Serce promieniujące łaskami, i w głębi duszy usłyszeć to, co słyszała Błogosławiona: Nie lękaj się niczego, Ja jestem zawsze z Tobą (Dz. 613). A jeśli szczerym sercem odpowie „Jezu, ufam Tobie!”, znajdzie ukojenie wszelkich niepokojów i lęków.

Przed tym obrazem 27 maja 2006 roku modlił się także Ojciec Święty Benedykt XVI, a w 2016 roku papież Franciszek i miliony młodych, którzy przybyli do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży. Modlą się przed nim dostojnicy kościelni, głowy państw, uczeni, artyści, ludzie o różnych powołaniach i zawodach, a nawet różnych wyznań. Tutaj, przed Jezusem Miłosiernym – jak mówią –  nie ma podziałów. Tutaj liczy się tylko serce ufające Bogu, pragnące spełniać Jego wolę, i otwarte na potrzeby bliźnich.

s. M. Elżbieta Siepak ZMBM

Więcej: